Kilka słów o pielęgnacji

Autor: Wypisz wymaluj matka

Opublikowane: ponad 6 lat temu

Kategorie: Porady dla mam

Pielęgnacja maluszka to bardzo ważny temat, ale też temat rzeka. Dotyczy on przecież tak wielu aspektów i zmienia się wraz z każdym miesiącem życia dziecka. Każdy czas wymaga zwracania uwagi na co innego. Najpierw dziecko jest maleńkie i kruchutkie. Pilnujemny by prawidłowo ssało, dbamy o idealną temperaturę wody w wannience do kąpieli. Obserwujemy prawidłowość napięcia mięśniowego. Zabieramy na pierwsze wizyty lekarskie. Pojawia się odpowiednie rozszerzenie diety. Produkty wprowadzamy rozważnie, dbając o jakość, ilość, kolejność. Myjemy, czeszemy, przewijamy, oliwkujemy, kremujemy, nacieramy, karmimy. Uczymy chodzić, myć zęby, grać w piłkę, układać klocki. Usypiamy, śpiewamy piosenki, nosimy godzinami na rękach. Znasz to?


Pielęgnacja dziecka nie jest łatwym tematem. Nikt z nas nie urodził się z tą wiedzą i nie zna odpowiedzi na wszystkie kwestie dotyczące naszego dziecka. Czytamy więc, sprawdzamy w internecie, pytamy własnej mamy, babci, czasem eksperymentujemy. To normalne. Każdy z nas uczy się tego od chwili narodzin naszego dziecka. Jest to często o tyle trudne, że różne źródła podają tą wiedzę co tu dużo mówić, ale różnie. Jest wiele poradników, często wg. wielu osób, nazwisk, poglądów. Wiedza na te tematy ewoluuje i często różni się od przekazu naszej babci, mamy czy cioci.

W mojej miejscowości nie było szkoły rodzenia kiedy zaszłam w ciążę. Mieszkam przy ogromnej metropolii, jednak nie mogłam skorzystać ze szkoły tego typu w mieście, ponieważ nie jestem jego zadeklarowanym mieszkańcem nawet na pobyt tymczasowy i nikogo nie interesowało nawet to, że przecież rozliczam tam do cholery podatki. Minus na mojej wiedzy numer jeden! Swoją drogą szkoła rodzenia to ciekawa rzecz. Pewna kobieta powiedziała mi, że uczestniczyła w jej zajęciach dopiero przy czwartej ciąży i będąc świetną mamą i tak wiele zyskała!

Opiekując się Miśką często zadawałam pytania innym mamom mającym już dzieci, często w ilości kilkoro. Pytania moim zdaniem banalne, na które wydawało mi się każdy powinien znać odpowiedź. I nikt nie potrafił mi na nic odpowiedzieć. No szlak mnie w tedy trafial. To co one te dzieci przez wi-fi wychodowały? Myślałam wówczas oburzona. No bo jak można nie wiedzieć tego czy tamtego? !!!

I wiecie co? Można! Ja matka dwulatka, kobieta skrupulatnie zdobywająca wiedzę na każdy, każdziutki temat z pełną świadomością mówię że można! Teraz pewnie wiele z Was popuka się w głowę i wyleje na mnie wiadeo brudów, ale możba. Można nie pamiętać, w którym miesiącu Twojemu dziecku wyrosły trójki. Można nie pamiętać kiedy pierwszy raz przekręciło się na prawy boczek, ani ile ważyło w 4 miesiącu życia i czy wychodząc ze szpitala miało na sobie pod śpioszkami dodatkowy kaftanik.

Te wszystkie rzeczy zapomina się bardzo, ale to cholernie bardzo szybko! Jest to trochę przykre, ale taka jest prawda. Tej wiedzy, wspomnień, momentów, informacji jest tak dużo, że przysięgam Ci nie spamietasz wszystkiego. To jak pamiętać pin do karty sprzed dwuch lat. Myślisz teraz, że wypisuje tu jakieś głupoty no bo przecież chodzi tu o własne dziecko. No dobra - a Ty tak wszystko pamiętasz? To do którego tygodnia życia Twoje dziecko miało kolki? I na co byłam pierwsza szczepionka? Tylko proszę, nie myślcie, że kogoś się tu czepiam. Przecież już sama przyznałam się publicznie, że nie pamiętam wszystkiego.

Ale Wiesz co? Pamiętaj o najważniejszej pielęgnacji! O pielęgnacji tego, o czym zazwyczaj zapomina każdy z nas, a która jest konieczna i podstawowa!

Jest to taki rodzaj pielęgnacji, która sprawdza się na każdym etapie rozwoju dziecka. Jest uniwersalna. Pasuje do dzieci z alergią, niejadków, dzieci z zapaleniem skóry, z nietoterancją laktozy, z napięciem mięśniowym i tych zdrowych. Napewno słyszałaś już o tej sekretnej metodzie. Może już nie raz ją nawet stosowałaś nie wiedząc nawet o niej. Jest tak fantastyczna, że aż dziw, że nie odpowiadają o niej już na porodówkach! Powinni rozdawać ulotki na ten temat i wyryć każdej przyszłej i teraźniejszej mamie w pamięci, że jest jedna taka pielęgnacja, która na łeb bierze wszystkie inne metody. Jest skuteczniejsza od wszystkich kremów i kremików dosłownie każdej firmy, którą znasz. Bardziej uniwersalna niż proponowane w poradnikach harmonogramy dnia i drzemek. Lepsza niż złote porady na temat kąpieli i wprowadzania diety.


Jest to sekret, w ktorym każdy może być dobry. Bez względu na to czy jest kobietą czy mężczyzną, chodź niektórzy twierdzą, że faceci opiekować się dziećmi to raczej nie potrafią. Sekret, w który jeśli tylko włożysz trochę chęci, to sprawi, że Twoja pielęgnacja będzie owocować przez całe życie.

Chcesz poznać ten sekret? Zdradzę Ci go w największym zaufaniu. Najważniejsza jest pielęgnacja wspólnych chwil i wspomnień

Mogą Cię też zainteresować:

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem