Jak to jest z ubezpieczeniami NNW dla dzieci?

Czyli historia o kilku "niespodziankach", które mogą Cię spotkać.

Autor: Atrakcje Dziecięce

Opublikowane: prawie 5 lat temu

Kategorie: Zdrowie i rozwój dziecka

„Wujek, wujek chodźmy na plac zabaw, zobaczysz jak wysoko się huśtam” takie słowa słyszę za każdym razem, kiedy odwiedzam mojego siostrzeńca. Trudno mu odmówić zwłaszcza, że niedaleko znajduje się super plac zabaw. Tak naprawdę to sam mama ochotę pozjeżdżać na zjeżdżalni, albo zbudować wielki zamek z piasku. Chcę jednak opowiedzieć Ci historię, która przydarzyła mi się tego dnia. Z zupełnie niewinnego wypadu powstał niemały problem. Jestem przekonany, że jego rozwiązanie pozwoli Ci uniknąć wielu problemów. Dziś już znam finał sprawy, więc mogę przedstawić jak to wyglądało.

1. Co zdarzyło się na placu zabaw?

Po wyjściu z bloku pozwoliłem siostrzeńcowi biec swobodnie. Wiedziałem, że plac jest blisko a on doskonale zna drogę. A jednak moja lekkomyślność i brak przewidywania doprowadziły do sytuacji, iż zanim maluch wbiegł na ogrodzony plac zabaw to został ugryziony przez błąkającego się psa. Pies oczywiście uciekł, nie zalazłem jego właściciela. Nie bardzo wiedziałem, jak postąpić z płaczącym dzieckiem i co powinienem w tej sytuacji rozbić.


Rana nie była duża, ślady ugryzienia były jednak widoczne. Jasiek był bardzo wystraszony, płakał, co mnie również nie pozwalało na trzeźwe myślenie. Najgorsze było jednak to, że nie wiedziałem czy pies był szczepiony.

Oczywiście sięgnąłem po koło ratunkowe S.O.S – telefon do siostry – mamy Jaśka. Poleciła nam wrócić szybko do domu, a w międzyczasie miała wykonać telefon do ubezpieczyciela, aby zamiast jechać na SOR (wszyscy wiemy, jakie są tam kolejki) udać do dedykowanego punktu medycznego w celu oględzin dziecka i ustalenia sposobu dalszego leczenia.


2. Skazani na SOR?

Oszczędzę Ci, całej historii związanej z procedurami i telefonicznym odbijaniu piłeczki przez ubezpieczyciela. Koniec końców i tak skończyliśmy na SOR. Absurdem całej sytuacji jest fakt, iż siostra będąc pewna pomocy jaką gwarantuje szkolne ubezpieczenie grupowe Jaśka, nie była w stanie uzyskać żadnej pomocy. Pomimo zapewnień, o ochronie w szerokim spectrum! W tym przypadku kompletnie minęło się to z prawdą. Ubezpieczenie grupowe opłacane w szkole okazało się nie wystarczające. Okazało się że:

  • obecne ubezpieczenie Jaśka działa tylko od poniedziałku do piątku, nie wchodzą w to weekendy, ferie ani wakacje,
  • ubezpieczenie działa tylko w szkole i w drodze tam i z powrotem,
  • ubezpieczenie w ogóle nie obejmuje takiego wypadku jak ugryzienie przez psa,
  • ewentualne koszty pobytu w szpitalu zwracane są tylko wtedy gdy pobyt ten trwa dłużej niż 4 dni.

3. Wizyta na SOR

Po kilku godzinnym pobycie na SOR otrzymaliśmy niezbędną pomoc. Była ona jednak w swoim zakresie jedynie niezbędna. Czekanie na lekarza i tłum innych osób tylko niepotrzebnie pogłębiały strach. Jaśka nie dało się uspokoić cały czas płakał. Na pewno przydałaby się nam pomoc psychologa, który w tym momencie uspokoiłby emocje dziecka i również pomógł nam pozbierać myśli.

4. Jak to jest z tym szkolnym ubezpieczeniem grupowym?

Po całym ciągu nieprzyjemności, wziąłem się do czytania i analizowania, niestety nasze ubezpieczenie okazało się niekompletne. Fakt faktem trochę z naszej winy. Nie zagłębiliśmy się w warunki ubezpieczenia, a cena? Była dość atrakcyjna. Wybierając to ubezpieczenie jak większość rodziców, również siostra popełniła błąd godząc się na zawarcie tak niekorzystnej umowy. Wiadomo, początek roku szkolnego to trudny okres dla rodzica, gdyż wiąże się z dużymi wydatkami, a do tego dochodzi właśnie jeszcze ubezpieczenie, więc większość Rodziców z oszczędności decyduje się na tańsze oferty.

Niestety takie pochopne podjęcie decyzji powoduje tylko jedno. Pieniądze zostały wydane ale ochrony praktycznie brak. My po tym zdarzeniu nie otrzymaliśmy ani obiecanej pomocy ani odszkodowania.

5. Szybka interwencja

Kiedy tylko z Jaśkiem było już wszystko w porządku i w zasadzie to zapomniał o tej sytuacji to ja postanowiłem zainterweniować. Czułem się współodpowiedzialny za feralne zdarzenie, wziąłem więc na siebie odpowiedzialność i z zaangażowaniem zacząłem szukać nowej ubezpieczalni. Czytałem i porównywałem ale szybko zorientowałem się dokładna analiza zajęłaby mi całe godziny.

Lekko poirytowany, wyżaliłem się koledze, który jest szczęśliwym ojcem dwójki córek. Ku mojemu zdziwieniu doskonale znał sprawę i bez zastanowienia polecił mi Panią Magdę Parzniewską z Eurocentrum w Dąbrowie Górniczej. Skoro kumpel poleca to musiałem poznać szczegóły.


6. Koniec dylematów!

Przyznam szczerze, że na spotkanie z Panią Magdą w Eurocentrum szedłem z nadzieją ale i dystansem. Myśl o ponownym, samotnym przegrzebywaniu warunków ubezpieczeń zmywała mi sen z powiek. Dotarłem do biura Eurocentrum. Po chwili rozmowy z Panią Magdą wszystko było już jasne. Pani Magda najpierw wysłuchała mojej historii, zadała szereg pomocniczych pytań, a dopiero potem zaproponowała odpowiednie ubezpieczenie. Jej podejście było zupełnie inne, niż to, z którym do tej pory się spotkałem. Rada przyjaciela okazała się strzałem w 10.

I tak dzięki ubezpieczeniu w firmie Warta, mój siostrzeniec otrzymał w końcu odpowiednią ochronę, nie tylko od wypadków, ale również innych nieszczęśliwych zdarzeń.

Obecnie Jasiek:

  • będzie chroniony przez 7 dni w tygodniu 24h na dobę,
  • ubezpieczenie działa w czasie wakacji, ferii, okresie wolnym od nauki, czy nawet podczas rodzinnych wycieczek,
  • oczywiście jest chroniony w przypadku pogryzienie przez zwierzęta, utraty zębów, czy upadku ze schodów.
  • przysługuje nam pomoc w szpitalu w następstwie nieszczęśliwych wypadków,
  • rodzice Jaśka mogą liczyć na zwrotów kosztów rehabilitacji,
  • Warta gwarantuje też wypłatę należności w przypadku uszkodzenia uzębienia i kosztów odbudowy stomatologicznej.
  • w przypadku dłuższej czasowej niezdolności do nauki, Warta zabezpiecza także koszty korepetycji.

7. Pozytywne zaskoczenie.

Tego się nie spodziewaliśmy, ale jako dodatek do ubezpieczenia Jasiek otrzymał bezpłatnie pakiet Assistance. Jest to doskonały prezentem w trosce o zdrowie najbliższych. Warto zwrócić na niego uwagę, gdyż dzięki niemu możemy liczyć na:

  • szybki kontakt z lekarzem pierwszego kontaktu,
  • pomoc pielęgniarską,
  • transport medyczny,
  • wizyty u lekarzy specjalistów,
  • dostawę leków oraz sprzętu medycznego,
  • opiekę domową,
  • pomoc psychologiczną, która była nam tego feralnego dnia tak potrzebna.

8. Mądry Ja po szkodzie 

Gdybym wcześniej spotkał się z ofertą Warty, którą stworzyła dla mnie Pani Magda z Eurocentrum, Jasiek otrzymałbym fachową pomoc ze strony ubezpieczyciela. Również Siostra, mama młodego mogłaby zapomnieć o kosztach leczenia, które w dużym stopniu pokryłaby Warta.

Dziś już wiem jak ważną rolę odgrywa zabezpieczenie dziecka przed następstwem nieprzewidzianych wypadków tzw. NNW. Te i inne aspekty uświadomiła mi właśnie Pani Magda Parzniewska, mój przewodnik i mentor w świecie ubezpieczeń dla dzieci. To na pewno pierwsze, ale nie ostatnie nasze spotkanie, bo dzięki osobie, która porozmawiała i doradziła mi co zrobić, będę człowiekiem, który zacznie dbać o przyszłość swoją i swoich najbliższych.


9. Jak ustrzec się pomyłce? Oszczędź sobie nerwów.

Jeżeli dotarłaś do tego momentu to z pewnością temat ubezpieczenia Twoich dzieci nie jest Ci obojętny. Sprawdź uważnie, jakim ubezpieczeniem objęte są Twoje pociechy i nie bój się mówić głośno, jeśli Wasze ubezpieczenia szkolne nie spełnia podstawowych warunków. Dotyczy do żłobków, przedszkoli i szkół. Doświadczony chciałbym oszczędzić Ci nerwów jakie musiałem znosić i przygotowałem dla Ciebie 11 pytań, które warto zadać w odniesieniu do aktualnej polisy NNW Twojego dziecka.

  1. Czy chroni dziecko 7 dni w tygodniu 24h na dobę?
  2. Czy ubezpieczenie pokrywa koszty leczenia
  3. Czy ubezpieczenie chroni dziecko tylko w roku szkolnym, czy wliczane są w to wakacje, ferie i dni wolne?
  4. Czy ubezpieczenie jest ważne w czasie wycieczek?
  5. Czy są refundowane koszty leczenia szpitalnego?
  6. Czy ubezpieczyciel pokrywa koszty transportu medycznego?
  7. W jakich przypadkach wypłacane jest odszkodowanie?
  8. Czy ubezpieczenie obejmuje również wypadki związane z uprawianiem sporów rekreacyjnie lub wyczynowo?
  9. Na jaką kwotę ubezpieczone jest dziecko?
  10. Czy w ubezpieczenie wliczona jest rehabilitacja?
  11. Dla jakiej grupy wiekowej dedykowane jest ubezpieczenie?

Chcesz uniknąć takich nieprzyjemnych zdarzeń jak moja przygoda z Jaśkiem? Polecam więc wykonanie takiego audytu polisy dziecka. W oparciu o swoją umowę odpowiedź na te 11 pytań i zadecyduj sama. Jeżeli jednak nie masz na to czasu, a dobro dziecka jest dla Ciebie najważniejsze to ja zrobię to samo, co mój kolega. Polecę Ci Panią Magdę Parzniewską z Eurocentrum Ubezpieczenia w Dąbrowie Górniczej, która z przyjemnością sprawdzi Twoje aktualne umowy i w razie potrzeby przygotuje ubezpieczenie NNW Warty z warunkami szytymi na Twoją miarę. Zadzwoń i umów się na konsultację już teraz Tylko w ten sposób możesz być pewna, że Twoje dzieci posiadają pełną ochronę bez względu na to, co niespodziewanego się wydarzy.

Być może i Ciebie spotkały jakieś kłopoty z ubezpieczeniem lub dotknęła Cię wypadkowa sytuacja. Chciałabyś podzielić się z nami swoimi doświadczeniami? Napisz do mnie już teraz z chęcią zapoznam się z tą sprawą. Być może będzie to doskonała przestroga dla innych rodziców i temat na kolejny ciekawy Artykuł portalu Atrakcje Dziecięce.

Mogą Cię też zainteresować:

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem